Ryoyu Kobayashi jak Sven Hannawald i Kamil Stoch! Japończyk zwyciężył w Bischofshofen i przypieczętował triumf w 67. Turnieju Czterech Skoczni! W niedzielę wielki dzień przeżył też Dawid Kubacki, który pobił rekord skoczni, był drugi w konkursie, ale w klasyfikacji generalnej zajął najgorsze – czwarte miejsce.
Tradycyjne zmagania w święto Trzech Króli przyniosły niesamowite emocje. Wszystkie oczy były skierowane na lidera Pucharu Świata. Pierwsza wielka próba nerwów przyszła na koniec pierwszej serii. Sędziowie przez kilka minut nie decydowali się na puszczenie Kobayashiego, co przy padającym śniegu mogło mieć znaczny wpływ na stan torów najazdowych. Po kilku minutach 22-latek w końcu zobaczył zielone światło, uzyskał 135 metrów i zajmował na półmetku czwarte miejsce, ze stratą czterech punktów do prowadzącego Markusa Eisenbichlera.
Japończyk zaatakował w serii finałowej. Pofrunął na 137,5 metra, a próbę zakończył wzorowym telemarkiem. Żaden z trzech kolejnych zawodników nie był w stanie go pokonać. Kobayashi jest drugim skoczkiem z Kraju Kwitnącej Wiśni, który zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy był Kazuyoshi Funaki w sezonie 1997/98.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8